Kolorystycznie i modnie – co łączyć, a czego unikać?

Styczeń to dobry moment na zakupy. Salony i butiki prześcigają się w wysokości proponowanych rabatów. W Galerii Grafitt jesienno-zimowa kolekcja Deni Cler dostępna jest z nawet 70% rabatem, a Hexeline oraz Kamoni z 50% rabatem. Na 40% zniżki zdecydował się salon Aryton i butik Allegra, specjalną promocję przygotował również salon Twoje Soczewki, 4F oraz Reserved. Poza obniżką butiki proponują także porady specjalistek, które podpowiadają jak modnie ubrać się w nadchodzącym sezonie.

Biel i czerń – swoboda łączenia

W przypadku neutralnych kolorów (odcieni białego, czarnego czy szarego) nie ma ograniczeń, można je dowolnie łączyć ze sobą i innymi barwami.
Warto każdą klasyczną stylizację wzmocnić dodatkowym kolorystycznym elementem. – Tak więc do bazy ubraniowej (tj. biel, czerń, beż, granat, szary) można dodać dwa elementy w wyrazistym kolorze, np. buty i apaszkę czy top pod marynarkę i torebkę. Biały, czarny i szary pasują do wszystkiego. Beżowy dobrze wygląda, gdy ożywimy go purpurą, błękitem czy soczystą pomarańczą. Granat – z czerwienią, szmaragdową zielenią czy różem – mówi Daria Hulalka, specjalistka z salonu Hexeline.

Jeden kolor – różne odcienie

Dobrym połączeniem jest wybór ubrań o tym samym kolorze, ale w różnych odcieniach. Monochromatyczne zestawienie będzie dobrze wyglądało, jeśli wybierzemy różne faktury tkanin, np. wzorzyste materiały z gładkimi lub matowe z błyszczącymi.
 – Czasem warto też pokazać pazur i postawić na kontrast. Takie zestawienia zawsze zwracają uwagę, np. połączenie pomarańczowego koloru z niebieskim, zielonego z czerwonym bądź żółtego z fioletowym – podkreśla Edyta Wojewódka z salonu Deni Cler.

Faktura ma znaczenie

W kwestii faktury ubrań też obowiązują pewne zasady. Nie należy łączyć kratek, kropek i pasków ze sobą, natomiast dobrze wyglądają połączenia wzoru z gładkim materiałem.